Tokio nocą

  • 5 lat temu
  • 0


  • Ósma pocztówka z Tokio.

    Wiedziałam, że zdjęcia w takim klimacie po prostu muszą powstać podczas naszego pobytu w Japonii.
    Ósma pocztówka z Tokio.

    Wiedziałam, że zdjęcia w takim klimacie po prostu muszą powstać podczas naszego pobytu w Japonii.

    Wąskie uliczki, światła, lampiony, zwisające okablowanie. Przemykający do knajpek ludzie, zatrzymujący się czasem przed kolejną witryną kuszeni zewsząd przez sampuru, plastikowe modele jedzenia. Klisza, ale chciałam mieć taką swoją.

    I sądzę, że powstała: zamyślona ja na tle melancholii nocnego Tokio w wydaniu shitamachi – niskopiennego, w dawnym stylu, swojsko niezindustrializowanego. Tokio nieostre, rozmywające się i odtworzone w zwolnionym trybie.

    Zobacz także: 

    Pierwsza pocztówka z Tokio: w spodniach czy w sukience

    Druga pocztówka z Tokio: chodzi o światło

    Trzecia pocztówka z Tokio: makijaż sztuką

    Czwarta pocztówka z Tokio: różowa Shibuya

    Piąta pocztówka z Tokio: w hotelu

    Szósta pocztówka z Tokio: w lesie

    Siódma pocztówka z Tokio: masz coś na twarzy

    Fot. Maciej Burzykowski

    komentarze

    Dodaj komentarz

    Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *. Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.