Zero waste

  • 3 lata temu
  • 0


  • Taka składanka. Albo raczej remanent i przewietrzenie przepastnych zbiorów nieużytych kadrów. Trochę lista przebojów, ale jednak przede wszystkim działanie w duchu zero waste: by z odpadków stworzyć nową jakość
    Taka składanka. Albo raczej remanent i przewietrzenie przepastnych zbiorów nieużytych kadrów. Trochę lista przebojów, ale jednak przede wszystkim działanie w duchu zero waste: by z odpadków stworzyć nową jakość
    zero waste

    Wykorzystaj nieużytki i zrób z nich pożytek. Tyle w dużym skrócie i uproszczeniu o zero waste.

    Czy przekładając tę jakże piękną ideę na język fotografii mamy wpływ na ratowanie świata? W sumie trochę tak. No na przykład w taki sposób, że zamiast kupować nowy ciuszek do nowego posta, uruchamiamy pokłady kreatywności i lepimy patchworkowy kocyk z tego, co już mamy, a co teoretycznie kwalifikowało się (bo zła mina, bo poza taka sobie) do wyrzucenia.

    Działanie to (którego efekty na fotach powyżej i poniżej) okazało się być szalenie przyjemnym i pożytecznym. Przy całej operacji nie tylko bawiłam się doskonale, ale i ocaliłam od zapomnienia kilka w sumie spoko fotek, które w innym przypadku mogłyby już zawsze zalegać w folderze „do wyrzucenia”.

    zero waste
    zero waste

    Fot. Maciej Burzykowski, kolaże: Ewa Kamionowska

    komentarze

    Dodaj komentarz

    Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *. Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.