Fajne skarpy mają się u mnie nieźle. Te widoczne na załączonych obrazkach wiosną pasowały mi do dżinsów. Latem wolę je nosić tak – do muli.
Co z resztą stylówki? To właściwie dzieło przypadku. Szyta z koła spódnica, która błyszczy jak skórzana (ale skórzana nie jest) po prostu wydawała mi się dobrze grać z pasiastymi skarpetkami.
Co zaś do T-shirtu z grafiką z okładki singla „God Save the Queen”. Jeśli doszukujecie się tu hołdu dla antyestablishmentowego hymnu wszech czasów, to niestety was rozczaruję. Bluzka z sexpistolowym motywem pojawiła się z prozaicznej i całkiem niewywrotowej przyczyny: to po prostu podomowa koszulka, którą nie bardzo chciało mi się zmieniać na coś innego.
I właściwie dobrze się stało. Flaga Wielkiej Brytanii plus punkowy rysunek, jako szalenie malownicze, tchnęły moc w ten zestaw.
Fot. Maciej Burzykowski