
Fajny róż powiększył moją różową rodzinę.
W kolorze chłodnawego różo-fioletu, z błyszczącymi różowymi drobinami. Cudny na wiosnę, bo lubi się ze słońcem, a łapiąc jego promienie, robi na policzku ślicznie połyskującą taflę.
Uwaga tylko z aplikowaniem, bo wymaga wyczucia. Za pierwszym razem nałożyłam go tak hojnie, że – choć lubię czasem przerysowanie w stylu russian doll – finalny efekt nie do końca mnie satysfakcjonował. A więc tego różyku tylko troszkę, odrobinę, na czubek pędzelka i będzie pięknie.
<kurtyna>


M.A.C, Extra Dimension Blush, Wrapped Candy
Fot. Maciej Burzykowski