Nienudny nude. Kostium kąpielowy w kolorze skóry

  • 7 lat temu
  • 0


  • Nie rozumiem, jak można na drugi koniec świata tachać walichę - albo i trzy - pełną ciuchów. Lżejszy bagaż równa się lżejsza, bo nieobciążona układaniem starannych s t y l i z a c j i głowa. I jest więcej czasu na podziwianie widoków.
    Nie rozumiem, jak można na drugi koniec świata tachać walichę - albo i trzy - pełną ciuchów. Lżejszy bagaż równa się lżejsza, bo nieobciążona układaniem starannych s t y l i z a c j i głowa. I jest więcej czasu na podziwianie widoków.

    Jedynym plusem obłędnie ciężkich walizek jest chyba tylko ten, że przy okazji targania ich ze sobą, organizujemy sobie przymusowy fitness. Bagaż o wadze oscylującej w granicach norma + nadbagaż? Po co? Zwłaszcza w tropikach. Tam zamiast trzecich dżinsów i dziesiątej spódnicy lepiej sprawdzi się kostium kąpielowy z dobrej jakościowo tkaniny.

    Ten kostium w kolorze skóry, który zabrałam na Malediwy, to dobry kompromis między strojem jednoczęściowym i bikini. Duży dekolt i wycięcie na plecach pozwalają w stopniu zadowalającym opalić sporą powierzchnię ciała. Sporą nie znaczy w moim przypadku mocno. Trofeum w postaci spalonej i wysuszonej skóry (plus ekstra przebarwień, oh yeah) naprawdę nie jest tym, co koniecznie chcę przywozić z urlopu do Polski.

    A tak poza tym, do białego piasku i turkusowej wody Malediwów świetnie pasuje także taki strój. Polecam.

    PS Malediwy w 34 sekundy wyglądają tak [WIDEO]

    Kostium kąpielowy Kornelia Rataj Kostium kąpielowy Kornelia Rataj

    Fot. Maciej Burzykowski

    komentarze

    Dodaj komentarz

    Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *. Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.