Oczywiście można mieć daleko gdzieś potrzebę maskowania tak zwanych niedoskonałości sylwetki i mając nawet rozliczne zgrubienia, wdziewać kiecki, które ciasno opinając ciało, bezlitośnie podkreślają każdą fałdę. Można także jednak, biorąc poprawkę na społeczno-kulturowe kody estetyczne, chcieć – w trosce zwłaszcza o własne samopoczucie – mankamenty nieco zakryć.
Z pomocą przychodzi wywołany w tym wpisie trend wiosna-lato 2018: umarszczenia, drapowania, zebranie tkaniny w drobne fałdki, czyli zmarszczki właściwie. Oprócz funkcji praktycznej – zwiększenie poczucia komfortu i oddalenie widma konieczności nieustannego kontrolowania np. płaskowyżu brzucha – pełnią po prostu funkcję zdobniczą.
O ileż bardziej interesująca jest czarna midi z pasem zmarszczek pośrodku niż po prostu gładka sukienka. Nie zmienia to faktu, że gładkich sukien absolutnie nie należy się pozbywać, bo chociaż owszem są oczywiste, wymagające i bywają nudnawe, to zawsze będą in.
Cdn.
Zobacz także:
8 na 8 (osiem tendencji w osiem tygodni do wiosny). Po pierwsze: kolor żółty
8 na 8 (osiem tendencji w osiem tygodni do wiosny). Po drugie: duże kolczyki
8 na 8 (osiem tendencji w osiem tygodni do wiosny). Po trzecie: frędzle
Fot. Maciej Burzykowski