![](http://www.34s.pl/wp-content/uploads/2019/02/pink-paper-dress_2-770x1155.jpg)
Lubię tkaniny eksperymentalne. Żałuję, że ta jest zbyt ulotna, by dłużej cieszyła oko. Chociaż w jej krótkim okresie zdatności do użycia kryje się też pewnie sporo uroku.
To sukienka z bibuły. Śmiało można uznać ją za prototyp i punkt wyjścia do stworzenia prawdziwie papierowej sukienki, z tkaniny zwanej Tyvek, która przypomina właśnie gniecioną bibułę.
To znaczy z tą papierowością to trochę też nie do końca, bo Tyvek papierowy jest umownie, wizualnie właściwie. Ale wygląda genialnie, nonszalancko, taki wygnieciony, niedoprasowany.
![](http://www.34s.pl/wp-content/uploads/2019/02/pink-paper-dress_3-770x1155.jpg)
![](http://www.34s.pl/wp-content/uploads/2019/02/pink-paper-dress_4-770x1155.jpg)
Fot. Maciej Burzykowski