8 na 8 (osiem tendencji w osiem tygodni do wiosny). Po szóste: satyna

  • 7 lat temu
  • 2


  • Bo w końcu cóż złego w odrobinie błysku?
    Bo w końcu cóż złego w odrobinie błysku?

    Nie jest moją ulubioną tkaniną. Bo jest wymagająca, bo trzeba się w niej pilnować, bo jako jedna z nielicznych lepiej wygląda jednak wyprasowana. A ja zawsze wybieram, jeśli mam wybierać, opcję wygnieciona nonszalancja (ach, jakże pochwaliłyby mnie autorki rozlicznych publikacji o stylu Francuzek, które to, choć się nie starają, zachwycają programowo niewymuszoną elegancją).

    Ale gdy satyna jest na butach, to inna sprawa. Wtedy mi nie przeszkadza, a czasami nawet się podoba.

    Satyna według mnie ładnie współpracuje z czubem w szpic, z formą prostą, minimalistyczną, ale też umiejętnie podkręconą (vide: klapki z supłem Nº 21, no śliczne). W niniejszym wpisie dwa różne dowody na to, że satyna plus kąt ostry plus mocny kolor plus fajny obcas dobrze grają (a do tego jeszcze mają aprobatę Dawida).

    Zobacz także:

    8 na 8 (osiem tendencji w osiem tygodni do wiosny). Po pierwsze: kolor żółty

    8 na 8 (osiem tendencji w osiem tygodni do wiosny). Po drugie: duże kolczyki

    8 na 8 (osiem tendencji w osiem tygodni do wiosny). Po trzecie: frędzle

    8 na 8 (osiem tendencji w osiem tygodni do wiosny). Po czwarte: zmarszczki

    8 na 8 (osiem tendencji w osiem tygodni do wiosny). Po piąte: grochy

    Fot. Ewa Kamionowska

    komentarze
    1. autor pisze:

      uuuu ktos tu zazdrosci kolezance holownji uuu

      1. Błędnie to odczytujesz. 🙂 To jedynie rozbawienie faktem pojawiania się w ostatnich latach – ze znaczną częstotliwością – kolejnych publikacji rozlicznych autorów analizujących wyjątkowość osławionego francuskiego stylu (który swoją drogą uwielbiam).

    Dodaj komentarz

    Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *. Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.