Pastele jako wyjątek, nie reguła (ale jednak w stosunku do reszty garderoby wyjątek komplementarny). Jako duża plama koloru, a nie dyskretna wstawka. Odcienie mocno rozbielone, bo duża doza bieli gwarantuje działanie rozświetlające. Tak właśnie chcę interpretować pastelową tendencję wiosna-lato 2018 w przełożeniu na swoją szafę.
Sukienka ze zdjęć wygląda jak farbowana esencją lodów bzowo-fiołkowych. Kojarzy się więc smakowicie. Plisowana wstawka z boku to ekstrabonus: daje asymetrię, przełamuje grzeczność fasonu, robi za figlarny akcent „akuku”: nie ma mnie, nie ma, chowam się, ale przy najmniejszym ruchu zaraz się pojawiam.
Nie powiedziałabym o niej „słodka”, ale jednak jest takim raczej cukieraskiem: uroczym elementem garderoby (który na szczęście łatwo podrasować, by nadać ostrzejszego charakteru).
Zobacz także:
8 na 8 (osiem tendencji w osiem tygodni do wiosny). Po pierwsze: kolor żółty
8 na 8 (osiem tendencji w osiem tygodni do wiosny). Po drugie: duże kolczyki
8 na 8 (osiem tendencji w osiem tygodni do wiosny). Po trzecie: frędzle
8 na 8 (osiem tendencji w osiem tygodni do wiosny). Po czwarte: zmarszczki
8 na 8 (osiem tendencji w osiem tygodni do wiosny). Po piąte: grochy
8 na 8 (osiem tendencji w osiem tygodni do wiosny). Po szóste: satyna
Fot. Maciej Burzykowski