![](http://www.34s.pl/wp-content/uploads/2020/01/silver-sequins-top-dress10-770x513.jpg)
Na początku roku wszystko jest takie – mgliste, rozmazane, nieokreślone i dopiero się tworzy. Rzeczywistość nurza się w ciemnościach, ale migocze tu i tam rozświetlana przez światełka.
Lubię ten stan. I lubię cekiny i to, jak chwytają każdy lumen światła. W styczniolutym mogłabym je nosić codziennie*, żeby codziennie jeszcze bardziej był karnawał. Akurat widoczne tu cekiny – jak na cekiny – mają mniej zobowiązujący (do wielkich bali), a bardziej swobodny charakter, wybornie zatem nadają się do wdziewania 24/7.
* oczywiście, gdybym tylko przestała lubić czerń, na co nieszczególnie się zanosi
![](http://www.34s.pl/wp-content/uploads/2020/01/silver-sequins-top-dress11-770x513.jpg)
![](http://www.34s.pl/wp-content/uploads/2020/01/silver-sequins-top-dress9-770x1155.jpg)
![](http://www.34s.pl/wp-content/uploads/2020/01/silver-sequins-top-dress8-770x513.jpg)
![](http://www.34s.pl/wp-content/uploads/2020/01/silver-sequins-top-dress7-770x513.jpg)
![](http://www.34s.pl/wp-content/uploads/2020/01/silver-sequins-top-dress1-770x513.jpg)
![](http://www.34s.pl/wp-content/uploads/2020/01/silver-sequins-top-dress5-770x1155.jpg)
![](http://www.34s.pl/wp-content/uploads/2020/01/silver-sequins-top-dress4-770x1155.jpg)
Fot. Maciej Burzykowski