
Mieć z pół kilo biżuterii, kapelusze takie duże
I od stałych wielbicieli wciąż dostawać listy, róże
No więc pół kilo biżuterii z pewnością się u mnie znajdzie. Od stałego wielbiciela dostaję listy (esemesowe, mailowe, wyznania na post-itach). Zamiast róż wolę wyjście do knajpy. Jeszcze tylko regularnie zacznę nosić kapelusze – takie duże, jak na załączonych zdjęciach – i uznam, że ukonstytuowałam się jako kobieta.
Na razie tylko funduję sobie okazjonalne wprawki, przymiarki, które tylko mocniej utwierdzają mnie w przekonaniu, że szalony kapelusz czy fascynator to doprawdy wielce interesujący element stroju. I robiący cały strój.


Fascynator: Robert Czerwik, fot. Maciej Burzykowski