
Początkowo był po prostu Oskarem, fajnym bibelotem bez konkretnego przeznaczenia. Z czasem ujawnił właściwą funkcjonalność – trzymania biżuteryjnych itemów. W miarę upływu czasu i obrastania w błyskotki, coraz bardziej zaczyna wyglądać jak afrykański wojownik.
Podoba mi się kierunek tej metamorfozy.

Fot. Ewa Kamionowska