Dynia? Torebka?

  • 1 rok temu
  • 0


  • Inspiracje pojawiają się wszędzie. Trzeba na nie czyhać, przechwytywać i po swojemu przetwarzać. Tak było z niniejszym wpisem o dyniotorebce
    Inspiracje pojawiają się wszędzie. Trzeba na nie czyhać, przechwytywać i po swojemu przetwarzać. Tak było z niniejszym wpisem o dyniotorebce

    Historia jest taka, że utylizowałam w domu jesienny dekor. Uzmysłowiłam sobie wtedy, że jedna z dyniek do złudzenia przypomina tę, którą motywem przewodnim swojej twórczości uczyniła Yayoi Kusama, japońska artystka, przedstawicielka, jak sama ją nazywa, „sztuki obsesyjnej”. Bo nie byłoby prac Yayoi, gdyby nie jej problemy psychiczne i obsesyjna wręcz próba ich ujarzmienia. Yayoi na co dzień mieszka w szpitalu psychiatrycznym i wciąż tworzy. Chętnie podejmuje się artystycznych kolaboracji jak ostatnio ta z Louis Vuitton, druga taka z marką od dziesięciu lat.

    Ich pierwsza wspólna kolekcja zadebiutowała w 2012 roku. Na trzech ostatnich fotach poniżej widać psychodeliczną witrynę flagowego paryskiego salonu Louis Vuitton na Champs-Élysées z niepokojąco realistyczną repliką Yayoi w roli głównej.

    W tym roku wrócili do współpracy, efektem czego do kolekcji znowu trafi, między innymi oczywiście, torebka w kształcie dyni, najbardziej ikonicznym dla artystki. Zapamiętana jeszcze w dzieciństwie dynia w kropki z babcinego ogrodu miała przemówić do małoletniej Yayoi. By zagłuszyć głosy i odegnać halucynacje, Yayoi zacznie ją malować (i stawiać wszędzie kropki). Uwiecznia ją na obrazach, jako rzeźby, nieustająco przez całe życie, ponieważ ta obsesyjna powtarzalność ma przynosić ukojenie.

    Sztuka stanie się jej terapią. I rzecz jasna źródłem dochodów, znacznie bardziej niż tylko przyzwoitych. Prace Kusamy osiągają bowiem zawrotne kwoty na aukcjach, dzięki czemu ona sama od lat zaliczana jest do najdroższych artystek na świecie.

    Witryna paryskiego salonu Louis Vuitton w 2012 roku. Yayoi Kusama jak prawdziwa.

    Yayoi Kusama, Louis Vuitton 2012 Yayoi Kusama, Louis Vuitton 2012 Yayoi Kusama, Louis Vuitton 2012

    Fot. Maciej Burzykowski

    komentarze

    Dodaj komentarz

    Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *. Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.